Powitanie lata na Jarmarku Jamneńskim. Świetna zabawa w Zagrodzie
Dopisali i wystawcy, i uczestnicy. Nie zawiodła pogoda. W niedzielę w Zagrodzie Jamneńskiej powitaliśmy lato na Jarmarku Jamneńskim. Jarmarkowe otwarcie lata w Zagrodzie Jamneńskiej to już tradycja. Podczas imprezy stawiamy na promocję lokalnych rękodzielników i rzemieślników, więc na dziedzińcu po raz kolejny stanęło kilkadziesiąt stoisk, na których można było znaleźć m.in. wyjątkowe wyroby z ceramiki, włóczki, drewna czy metalu.
Można było kupić pięknie zdobione filiżanki, kubki i talerzyki, bransoletki, kolczyki, broszki i wisiorki wykonane z ceramiki, srebra i kamieni, zegary, drewniane taborety, siedziska i rzeźbione ptaszki. Wielu wystawców oferowało ręcznie dziergane, bądź szyte z różnych materiałów maskotki w przeróżnych kształtach zwierząt i postaci z bajek. Były i dziergane obrusy, sweterki i skarpety.






Nie mogło zabraknąć także produktów spożywczych. Miody (i wytwarzane z nich maści), lody, konfitury, syropy – to także można było znaleźć na Jarmarku Jamneńskim. O zgłodniałych dbały z kolei panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Łekna i Starych Bielic.
Prawdziwym hitem – i nie było to zaskoczeniem – była zagroda z owcami. Przy ogrodzeniu cały czas stali zarówno najmłodsi, jak i dorośli, którzy chcieli je pogłaskać i pokarmić marchewką.



Zwiedzanie chałupy z wystawą stałą
Podczas Jarmarku można było także zwiedzić chałupę kmiecą, w której oprócz stałej ekspozycji czekała również wystawa rzeźb przedstawiająca zajęcia rolnicze. Dużym zainteresowaniem cieszyły weselne stroje jamneńskie. Zwiedzający chętnie zakładali weselny cylinder i kolorową koronę, żeby zrobić sobie zdjęcie.
– O! A akurat wczoraj mieliśmy kolejną rocznicę ślubu! Taka fotka będzie super pamiątką – zdradziło jedno z małżeństw, które poprosiło pracownika Zagrody o pomoc w zrobieniu zdjęcia.
– Przyjechaliśmy na wakacje z Małopolski, postanowiliśmy zajrzeć tu na godzinkę, a mija już trzecia i ciągle nam mało. To wspaniałe miejsce – nie mogła się nachwalić kolejna para turystów.


Warsztaty z robienia lalek motanek
Jarmark to także warsztaty. Tym razem pracownicy zaprosili na wyplatanie wianków oraz robienie lalek motanek. Można było też wspólnie z Koszalińskim Towarzystwem Plastycznym utkać własną zakładkę do książki. – A trudno się taki wianek robi? Jak te kwiatki ze sobą łączyć? Ile czasu potrzeba na jego wykonanie? – padały pytania uczestników. Wszystkie wątpliwości rozwiewali prowadzący zajęcia, którzy służyli fachową radą.
Słoneczna pogoda sprawiła, że na Jarmarku do ostatnich minut bawiły się tłumy zwiedzających. Pracownicy Zagrody Jamneńskiej szacują, że w wydarzeniu wzięło udział około 1200 osób. – Dziękujemy wszystkim za przybycie. Mamy nadzieję, że miło spędzili Państwo czas z nami i już zapraszamy na kolejny jarmark, który zorganizujemy 3 sierpnia – zachęca Anna Michalik z Zagrody Jamneńskiej.
Fotorelacja z Jarmarku
Fot. Ilona Łukjaniuk, Muzeum w Koszalinie.

















Skategoryzowane jako: Aktualności, Jarmark